Aby coś można było nazwać szczepionką, muszą być spełnione poniższe kryteria. Zastrzyki na koronawirusa nie spełniają żadnego z nich.
Dr Paul Elias Alexander ma doświadczenie w nauczaniu epidemiologii (epidemiologia kliniczna), medycyny opartej na dowodach i metodologii badań. Jest byłym profesorem na Uniwersytecie McMaster w medycynie opartej na dowodach; były doradca WHO-PAHO ds. pandemii COVID w Waszyngtonie (2020); oraz były starszy doradca ds. polityki pandemicznej COVID w Departamencie Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) rządu USA w Waszyngtonie. Ukończył studia podyplomowe na Uniwersytecie Oksfordzkim w Anglii, Uniwersytecie w Toronto w Kanadzie, Uniwersytecie McMaster w Kanadzie, oraz Uniwersytet York w Kanadzie. Obecnie jest niezależnym naukowcem akademickim i konsultantem.
Aby coś było szczepionką, należy spełnić kilka kryteriów:
- wstrzyknięcie musi zapewnić biorcy odporność przeciwciała na patogen (wirus lub bakteria)
- należy wykazać, że przeciwciała wytworzone po wstrzyknięciu zapewniają ochronę przed tym wirusem lub bakterią
- wstrzyknięcie musi wykazać, że zmniejsza liczbę hospitalizacji lub zgonów z powodu patogenu
- wstrzyknięcie musi wykazać, że zmniejsza nasilone objawy patogenu
- wstrzyknięcie musi wykazać, że powstrzymuje biorcę przed przenoszeniem patogenu
- wstrzyknięcie musi wykazać, że zatrzymuje przenoszenie patogenu od biorcy wstrzyknięcia na inne osoby
Przyjrzyjmy się dokładniej tym kryteriom, aby omówić, czy zostały spełnione w przypadku „szczepionki” przeciwko koronawirusowi:
- Odkryliśmy teraz, że wstrzyknięcie nie daje odporności przeciwciał na wirusa COVID-19 (SARS-CoV-2); promuje przeciwciała przeciwko „syntetycznemu białku kolce”, które zbudowały twoje komórki. To białko kolczaste nie jest specyficzne dla wirusa SARS-CoV-2.
- Wytwarzane przeciwciała muszą zapewniać ochronę przed patogenem (wirus SARS-CoV-2); nie zostało to wykazane w żadnym badaniu. Twórcy szczepionki otwarcie stwierdzili, że nie wiedzą, czy zastrzyk zapewni ochronę.
- Zastrzyk nie był badany w celu wykazania, że zmniejsza liczbę hospitalizacji lub zgonów; przeprowadzone badania nie oceniały tego.
- Zastrzyk nie był badany w celu wykazania, że zmniejsza on ciężkie objawy.
- Zastrzyk nie był badany, aby wykazać, że powstrzymuje biorców przed przenoszeniem patogenu.
- Zastrzyk nie był badany, aby wykazać, że zatrzymuje przenoszenie z jednej osoby na drugą.
- Wniosek zatem brzmi: NIE. Ten zastrzyk na COVID-19 nie jest szczepionką; najlepiej opisać ją jako platformę dostarczania genów.
Badania przeprowadzone przez twórców iniekcji nie miały na celu wykazania żadnego z wyżej wymienionych sześciu kryteriów; te zastrzyki na COVID-19 nie zapobiegają przenoszeniu i nie zostały zaprojektowane do tego. Powiedziano nam, że twórcy zastrzyków mierzą, czy wstrzyknięcie „ łagodzi ” objawy.
Mamy nawet wyraźne dowody z amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC ), które poinformowały o wybuchu epidemii infekcji SARS-CoV-2, w tym przełomowych zakażeń szczepionką COVID-19, związanych z dużymi zgromadzeniami publicznymi w hrabstwie Barnstable w stanie Massachusetts, w lipcu 2021 r.: „Zidentyfikowano 469 przypadków COVID-19 wśród mieszkańców Massachusetts, którzy podróżowali do miasta w dniach 3–17 lipca; 346 (74%) wystąpiło u osób w pełni zaszczepionych. Testy zidentyfikowały wariant Delta w 90% próbek od 133 pacjentów. Wartości progowe cyklu były podobne wśród próbek od pacjentów, którzy byli w pełni zaszczepieni i tych, którzy nie byli” (podkreślenie dodane).
Izraelskie badanie Gazita (opublikowane 25 sierpnia 2021 r.) może być gwoździem do trumny, ponieważ pokazuje, że „naturalna odporność zapewnia dłuższą i silniejszą ochronę przed infekcją, chorobą objawową i hospitalizacją wywołaną przez wariant Delta SARS-CoV-2, w porównaniu z odpornością wywołaną dwudawkową szczepionką BNT162b2”. Odkrycia sugerują, że naturalna infekcja przyczynia się do znacznie większej odporności niż zastrzyk.
Dodając do tego, publikacja w czasopiśmie LANCET z 10 sierpnia 2021 r. autorstwa Chau et al.patrząc na transmisję wariantu SARS-CoV-2 Delta wśród zaszczepionych pracowników służby zdrowia w Wietnamie, dalej plądruje krajobraz iniekcji COVID-19 i wprowadza zamieszanie pod względem katastrofalnych wyników. Sześćdziesięciu dziewięciu pracowników służby zdrowia, którzy uzyskali pozytywny wynik testu na SARS-CoV-2. 62 wzięło udział w badaniu klinicznym. Badacze poinformowali: „Uzyskano 23 sekwencje całego genomu. Wszystkie należały do wariantu Delta i były filogenetycznie odmienne od współczesnych sekwencji wariantów Delta uzyskanych z przypadków przenoszenia w społeczności, co sugeruje trwającą transmisję między robotnicami. Liczba wirusów przełomowych przypadków infekcji wariantem Delta była 251 razy wyższa niż w przypadku przypadków zakażonych starymi szczepami wykrytymi między marcem a kwietniem 2020 r.”
Brytyjski System Zdrowia Publicznego, Public Health England (PHE), w swojej najnowszej iteracji rozprzestrzeniania się i analizy „wariantu delta” ( raport 21 ), wprowadza ten zastrzyk do większego chaosu, pokazując, że około 60% zgonów po- Zakażenie wariantem delta wystąpiło u osób podwójnie zaszczepionych.
Mamy nawet doniesienia, że ci, którzy otrzymali trzecią dawkę przypominającą w Izraelu , zostali zainfekowani. Zastrzyki nie działają, a niektórzy twierdzą nawet, że nie działały od samego początku.
A na Gibraltarze i Islandii wstrzyknięto 90% populacji, ale doświadczyły gwałtownego wzrostu infekcji COVID-19.
Te odkrycia rodzą bardzo pilne i poważne pytania dla twórców zastrzyków i wyraźnie pokazują, że zastrzyki się nie powiodły.
Władze zaangażowane w rozwój zastrzyków COVID-19 stwierdziły nawet, że „może to zmniejszyć objawy”; nie ma wzmianki o tym, że powstrzyma cię przed śmiercią z powodu infekcji lub zatrzyma ciężkie objawy. To nigdy nie miało cię chronić.
Kiedy media i wiodący urzędnicy ds. zdrowia publicznego wygłaszają te oświadczenia, są obłudni i podstępni. Badania po wstrzyknięciu, które wydają się sugerować, że strzał zmniejsza (zatrzymuje) transmisję, są nieoptymalne i potencjalnie mylące.
Twierdzę, że test RT-PCR został prawdopodobnie zmanipulowany i dostosowany w celu zmniejszenia progów liczby cykli (Ct), aby zapewnić negatywny wynik testu w razie potrzeby, aby pokazać, że wstrzyknięcie działa; Ct można skorygować w nagłych wypadkach do podwyższonego progu, aby zwiększyć liczbę infekcji (najprawdopodobniej fałszywie dodatnich, 90-100%), aby „pokazać”, że pandemia się pogarsza, a następnie można ją zmniejszyć i wyglądać, jakby infekcje spadły .
Nie wiemy, co dzieje się po dostaniu się nanocząstek lipidów (LNP) i RNA (mRNA) do komórek/ciała
Nie mamy dowodów na spełnienie któregokolwiek z sześciu kryteriów, które składają się na szczepionkę.
To nie jest szczepionka i nie udowodniono, że nią jest, oraz
Żadna ilość życzeń ani nadziei, że zastrzyk COVID-19 jest szczepionką, nie może go uczynić.
Co więcej, te zastrzyki zostały niedostatecznie zbadane, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo.
Nie mamy odpowiednich danych dotyczących czasu trwania, aby pokazać bezpieczeństwo; nie „wykluczyliśmy szkód” w tych badaniach dotyczących wstrzyknięć. Nie mamy profili bezpieczeństwa.
Naszym dzieciom nigdy nie wolno ich wstrzykiwać, ponieważ nie wiemy, co się stanie w perspektywie średnio- i długoterminowej. Te zastrzyki nie są potrzebne, biorąc pod uwagę prawie zerowe ryzyko infekcji u naszych dzieci, przeniesienie wirusa i poważne skutki w przypadku zarażenia.
Musisz zrozumieć, że technologia mRNA nigdy nie została z powodzeniem wykorzystana do wykazania jej zdolności do zmniejszania częstości występowania chorób zakaźnych u ludzi ! Nie mamy historii tego. Nie wiemy, co dzieje się po dostaniu się nanocząstek lipidów (LNP) i informacyjnego RNA (mRNA) do komórek/ciała. Nie wiemy, czy mRNA jest „wyłączone”, a białko kolczaste nie jest już produkowane. Nie wiemy, dokąd trafia białko kolczaste po wytworzeniu i na jak długo.
Nie przeprowadzono odpowiednich badań toksycznego wpływu na reprodukcję, badań teratogenności, badań farmakodynamicznych i badań farmakokinetycznych. Białko kolce na kuli wirusowej jest częścią wirusa, która powoduje niszczycielski uraz i chorobę wywołaną ciężkim COVID-19. To białko kolczaste zabija cię i niszczy twoje układy naczyniowe, niszcząc warstwę śródbłonka układu naczyniowego. Schyłkowa ciężka choroba COVID-19 to choroba naczyń krwionośnych powodująca krzepnięcie krwi. Nie umierasz, gdy twoje płuca zawodzą w końcowym stadium COVID-19, ponieważ w płucach jest wirus. Nie, umierasz z powodu milionów mikroskrzeplin (skrzepów krwi). Białko kolce, które nasze komórki wytwarzają po wstrzyknięciu (choć nie jest dokładnie takie, jak autentyczne białko kolca na kuli wirusa), jest patogenne i toksyczne.
To jest śmiertelne.
Dlaczego więc mielibyśmy wstrzykiwać coś, co powoduje ciężką chorobę (uszkadza nasze układy naczyniowe), jeśli jest zakażone, teraz jako część wysiłku zaszczepienia/wstrzyknięcia, aby zapobiec ciężkiej chorobie?
To nie ma sensu.
Dlaczego twórcy „szczepionek” wykorzystali kolec jako cel odpowiedzi immunologicznej, skoro zapewnia on bardzo wąską „specyficzną dla kolca” odporność z bardzo niedojrzałą biblioteką odporności?
Szczepionka nigdy nie była potrzebna w tej sytuacji awaryjnej, a zastrzyki, które zostały wyprodukowane, okazały się zawodne, ponieważ osoby, które otrzymały podwójne wstrzyknięcie, zostały zakażone wariantem Delta, z poważnymi skutkami niepożądanymi, a nawet śmiercią. Ten program wstrzykiwania musi zostać zatrzymany, abyśmy mogli zrozumieć, dlaczego doszło do tych szkód i zgonów.
Każdy program iniekcji musi być skierowany wyłącznie do osób o najwyższym ryzyku, w przypadku których kalkulacja korzyści i ryzyka przechyla decyzję o zastrzyku; zastrzyk ten jest całkowicie przeciwwskazany dla dzieci i zasadniczo dla wszystkich osób poniżej 70 roku życia, które nie są zagrożone.
Najlepiej byłoby, gdyby program szczepień został całkowicie zatrzymany, biorąc pod uwagę to, co widzimy.