Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Donalda Tuska, mógł dopuścić się popełnienia przestępstwa.
W związku z tym poseł Suwerennej Polski Sebastian Łukaszewicz złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa.
Chodzi o groźby jakie usłyszała rolniczka od ludzi, którzy powoływali się na Kołodziejczaka. Jak dodał poseł, grozili jej, żeby nie jechała na protest, bo „bo może na niego nie dojechać”.
W całym kraju w ubiegły piątek protestowali rolnicy i będą protestować co piątek przez cały miesiąc.
Dodał, że wśród osób, które namawiały do protestów, była rolniczka Julita Olszewska z Brańska.
Pani Julita zamieściła w swoich mediach społecznościowych film, który niedługo później zniknął. Jak się okazało, przyczyną usunięcia tego filmu były groźby, które pani Julita Olszewska otrzymywała od ludzi, którzy powoływali się na Michała Kołodziejczaka.
Ci ludzie zajechali do niej na podwórko i powiedzieli, żeby nie wypowiadała się na temat Michała, bo nic o nim nie wie.
Nieznani mężczyźni nakazali jej usunąć materiał wideo, w którym krytykuje ona wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Michała Kołodziejczaka.
To było wtargnięcie na prywatną posesję. Można sobie zadać pytanie, skąd ci ludzie tak szybko ustalili miejsce zamieszkania pani Julity Olszewskiej, która jest osobą prywatną.
Co ważne, byli świadkowie tego zdarzenia. Był hydraulik, który wykonywał w tym czasie prace u pani Julity Olszewskiej, byli rodzice, byli również sąsiedzi, którzy byli bezpośrednio uczestnikami tego zdarzenia, bo wcześniej ci ludzie zajechali do tych państwa, aby ustalić, gdzie mieszka pani Julita Olszewska.
Thanks I have just been looking for information about this subject for a long time and yours is the best Ive discovered till now However what in regards to the bottom line Are you certain in regards to the supply