Pasierbski: „Poszedłem w dobrej wierze, teraz żałuję”
Historia Pana Pasierbskiego z Gdyni o leżeniu w szpitalnej piwnicy, ogromnym bólu i obcięciu nogi po szczepionce „na covid”
O tym, jak ze zdrowego człowieka zrobiono kalekę.
To się w głowie nie mieści…
Ministerstwo Zdrowia, promotorzy i akwizytorzy szczepień zwykli powtarzać, że szczepionki są bezpieczne i skuteczne, a bilans korzyści i ryzyka jednoznacznie wskazuje że powinniśmy przyjąć ten preparat.
Jednak im dłużej trwa narodowy program szczepień, tym więcej świadectw sprzecznych z oficjalną narracją.
Rozmowa z panem Mieczysławem Pasierbskim z Gdyni, emerytem, byłym mistrzem w podnoszeniu ciężarów, pokazuje nie tylko to, ze zdarzają się bardzo poważne powikłania, ale gdy przybierają dramatyczny przebieg, ofiary nie otrzymują pomocy a przypadki te nie są odnotowywane jako NOP.